GRH 101 Airborne

Sardyna,miło,że do nas wpadłeś, :wink:
Nasza grupa należy do tych,które dyktują kierunek rozwoju i poziom reenactingu ( skromny to ja nie jestem :twisted: ),zwracamy uwagę na każdy szczegół a najmniejsze błędy staramy się eliminować na bieżąco.
To tak ogólnie o mundurze ,ekwipunku,broni,wiedzy.itp. a co za tym idzie i o fryzurach.Nie ma mowy aby ktokolwiek w naszej grupie nosił długie włosy,wąsy,bakobrody,bródki a'la muszkieter,okulary w wolframowych oprawkach itp.
Także przykro mi,ale nie ma szans na to abyś będąc w naszej grupie nosił długie włosy...wybór należy do Ciebie.
A w Średniowiecz nie było krótkowłosych ? :lol:
Pozdrawiam
Robert

\"Lt.Horne\" napisał(a):a co za tym idzie i o fryzurach.Nie ma mowy aby ktokolwiek w naszej grupie nosił długie włosy,wąsy,bakobrody,bródki a'la muszkieter,okulary w wolframowych oprawkach itp.

Jeszcze mam rok czasu, zanim będę mógł się do was załapać, więc może mi przejdzie chęć noszenia długich włosów. Póki co, jestem do nich mocno przywiązany i nie dałbym ich sobie ściąć :wink: Rzadnych bródek, wąsów itd. nie noszę, więc z tym akurat nie byłoby problemu. Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź!

To jeszcze raz ja - pocieszyciel najmłodszych reenactorów :cool:

Tym razem coś od konkurencji - ćwiczenia USMC w roku 1943. Widocznego US obywatela nie komentuję, bo co tu komentować... :mrgreen:

Mieszkający pod Warszawą i Łodzią mają się jeszcze dobrze pomyślcie o tych co meszkający na południu naszego kraju ( czyli ja ( Mnich mała miejscowość jakies 100 km :shock: od Krakowa)) :lol:

Przyszła długo oczekiwana przeze mnie chwila czyli prośba o spotkanie, z którymś z Członków Założycieli (najlepiej z Warszawy).

Jako, że jest sezon wakacyjno-urlopowy zapewne może być to trudne, ale mam nadzieję, że uda Wam się poświęcić dla mnie chwilę czasu (np. w tygodniu po godzinie 18, bo do tej pracuję). Niestety, póki co mam ograniczone możliwości spotkania się w weekend dlatego prosiłbym o rozpatrzenie prośby o spotkanie się w tygodniu.

Pozdrawiam,
Krzysiek

Masz namiary do mnie na PW.

Czy w grupie jest ktokolwiek z podkarpacia?W ogóle,dużo tu wieśniaków? ;]

Maxiror_21 napisał(a):Mieszkający pod Warszawą i Łodzią mają się jeszcze dobrze pomyślcie o tych co meszkający na południu naszego kraju ( czyli ja ( Mnich mała miejscowość jakies 100 km :shock: od Krakowa)) :lol:

No właśnie.

no z podkarpacia to nie jestem, ale z małej wioski koło Świebodzina w lubuskim, kawał drogi jest do Warszawy i powiem jedno - chcieć to móc i daję radę dojeżdżać na manewry.

A ja jestem czasowo "Ślązakiem"

Mniemam że dla pasji Kilometry przestają mieć znaczenie

Ahmed napisał(a):Mniemam że dla pasji Kilometry przestają mieć znaczenie

Tak.Ale wiadomo że nie zawsze.Tobie jest akurat łatwo mówić

majster napisał(a):A ja jestem czasowo "Ślązakiem"

Tymczasowo,tzn?

To chyba Pan ślązak jest teraz najbliżej mnie. ;]

A nie planujecie przyjechać gdzieś na dół? Za jakiś czas będą rekonstrukcje w Stępinie,nie wiem czy ktoś kojarzy obiekt...

Mówię to tylko przy okazji,więc nie atakujcie mnie w stylu "myślisz że będziemy tam przyjeżdżać bo do nas masz za daleko!!" ok?

Podkarpacie mogę zareklamować np. dużą ilością krzaków Oczywiście nie odradzam całej,śląsko-małopolsko-świętokrzyskiej okolicy.

Jimmy napisał(a):

Ahmed napisał(a):Tak.Ale wiadomo że nie zawsze.Tobie jest akurat łatwo mówić

Jimmy od dwudziestu pięciu lat mieszkam na śląsku i masz rację mimo wszystko łatwiej mi mówić niżeli godoć
Może i nie jeżdżę co tydzień do Wawy, może i nie jestem w tej zacnej grupie ale uwierz mi tematy śladami pasji nie są mi obce
Pozdrawiam Bogdan

Ahmed napisał(a):Jimmy od dwudziestu pięciu lat mieszkam na śląsku i masz rację mimo wszystko łatwiej mi mówić niżeli godoć
Może i nie jeżdżę co tydzień do Wawy, może i nie jestem w tej zacnej grupie ale uwierz mi tematy śladami pasji nie są mi obce
Pozdrawiam Bogdan

A to przepraszam.Zwracam honor.Nie wiedziałem że jesteś ze Śląska.

Tymczasowo,tzn?

To chyba Pan ślązak jest teraz najbliżej mnie. ;]

Czasowo, ponieważ od dwóch miesięcy ze względu na pracę mieszkam w Mysłowicach. A zanosi się na kolejne 8 - 10 miesięcy. A co do imprez w tej okolicy to grupa rok rocznie pojawia się w Ogrodzieńcu. Akurat nie jako spadochroniarze lecz jako FSSFy i piechota odgrywając potyczki z pod Monte Cassino.