Ja u Gary'ego za Garanda dałem 600 $ wliczając wysyłkę.
Do tego dostałem jeszcze dwa metalowe ładowniki, dwie repliki sztyletów oficerów SS i 12 latarek
Do tego pisałem z nim przez dwa miesiące więc poza samym garandem mam jeszcze mnóstwo świetnych wspomnień z nim związanych. Ba, po dziś dzień z nim piszę
A czy w tym drugim sklepie zaniżają pięciokrotnie wartość paczki co by na cle Cię nie ogołocili i opowiadają historie z nocnych wypraw i wspomnienia znajomych weteranów?
Według mnie warto brać od Gary'ego chociażby ze względu na to jakim jest człowiekiem - dzięki temu dla mnie mój garand ma duszę - a sklepowy to tylko jakiś przedmiot
Oczywiście nie ma sensu licytować się, bo każdy i tak kupi tam gdzie jemu będzie pasowało, a my co najwyżej możemy mu dać jeszcze więcej możliwości do wyboru
Ostatnio edytowano Cz sie 07, 2008 4:08 pm przez
Baniak, łącznie edytowano 1 raz