przez Piotr S » Pn wrz 29, 2008 6:05 pm
Oryginalne II-go wojenne łyżki do Mk II są w sumie dosyć rzadkie i najczęściej zastępowane są łyżkami od granatów dymnych (można je dostać na Ebayu w kompletach po 6 szt. od gościa z polskimi korzeniami z resztą). Te są zdecydowanie lepsze od łyżek od współczesnych granatów ćwiczebnych, z którymi sprzedawane są najczęściej popularne repliki Mk II. Łyżkę od "dyma" trzeba tylko wygiąć w łuk powtarzający krzywiznę granatu i będzie Ok. Można jeszcze wyprostować wąsy zachodzące na występy zapalnika od dołu i zagiąć je od góry, tak żeby było koszerniej (tylko uwaga bo lubią sobie pęknąć, a wtedy lipa). Tyle, że oryginalna łyżka z epoki nie miała wąsów, tylko zachodziła cała na zapalnik od góry.
Pozdr. P