Go to footer

GRH 101 Airborne forum rekonstrukcji amerykańskich jednostek powietrznodesantowych


D-Day Hel 2010

Tu prywatnie o pozostałych rekonstrukcjach w jakich nie bierzemy udziału jako Grupa

Moderatorzy: Mako, Jackson


D-Day Hel 2010

Postprzez Andrzej » Wt wrz 07, 2010 3:40 pm

Oto kilka zdjęć z imprezy:

http://picasaweb.google.com/10888123117 ... I21082010#
http://picasaweb.google.com/10888123117 ... I22082010#

Miało być 500, ale jak obejrzałem, to uznałem większość za gnioty.
http://obserwartor.blogspot.com/

Starzy żołnierze nigdy nie umierają. Bledną jedynie ich gwiazdy.

Douglas MacArthur
Avatar użytkownika
Andrzej
zarejestrowani
 
Posty: 197
Dołączył(a): So sty 02, 2010 12:21 pm
Lokalizacja: Słupsk/Pomorskie


Re: D-Day Hel 2010

Postprzez knightrider » Cz gru 16, 2010 4:05 pm

knightrider
zarejestrowani
 
Posty: 49
Dołączył(a): Cz gru 02, 2010 7:05 pm


Re: D-Day Hel 2010

Postprzez KamilM » Wt sty 18, 2011 11:15 pm

W końcu po załatwieniu wszystkich formalności mamy przyjemność przedstawić oficjalny trailer podsumowujący D-Day Hel 2010.

http://www.youtube.com/watch?v=hq9389IX_lw
82nd Airborne Division "Paraglite"
Avatar użytkownika
KamilM
zarejestrowani
 
Posty: 8
Dołączył(a): Pn cze 07, 2010 10:59 am


Re: D-Day Hel 2010

Postprzez Jackson » Wt sty 18, 2011 11:34 pm

Naprawdę fajnie zmontowane, duży <like> ode mnie :)
Avatar użytkownika
Jackson
101st
101st
 
Posty: 3043
Dołączył(a): Pt mar 14, 2008 2:39 am
Lokalizacja: Warszawa


Re: D-Day Hel 2010

Postprzez Andrzej » Wt sty 25, 2011 5:05 pm

http://obserwartor.blogspot.com/

Starzy żołnierze nigdy nie umierają. Bledną jedynie ich gwiazdy.

Douglas MacArthur
Avatar użytkownika
Andrzej
zarejestrowani
 
Posty: 197
Dołączył(a): So sty 02, 2010 12:21 pm
Lokalizacja: Słupsk/Pomorskie


Re: D-Day Hel 2010

Postprzez Baniak » Wt sty 25, 2011 5:12 pm

Andrzej napisał(a):http://www.historia.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1190:d-day-hel-2010-relacja&catid=107:reportae&Itemid=536

A tutaj relacja. :)


"Jednak, czytając komentarze członków niektórych grup(np. GRH ''101st Airborne'')
można uznać tegoroczne widowisko za niemalże stuprocentowy sukces."


A ja się tych komentarzy nie mogę doszukać i raczej za sukces (pod względem
merytorycznym) bym tego nie uznał.
Avatar użytkownika
Baniak
zarejestrowani
 
Posty: 2177
Dołączył(a): Pn cze 02, 2008 8:10 pm
Lokalizacja: GRH Five-O-Deuce http://502-101airborne.pl, ok. Warszawy


Re: D-Day Hel 2010

Postprzez Andrzej » Wt sty 25, 2011 5:19 pm

Wiedziałem, że to nie ujdzie za łatwo - ale w temacie ''Kalendarium na rok 2010'', strona 2, wypowiedź kol. garisona44:

Witam,

Pozwolę sobie skomentować imprezę D-Day Hel 2010 widzianą z perspektywy turysty.
Widziałem 2 rekonstrukcje: Lądowanie na plaży oraz potyczkę w porcie. Obydwie inscenizacje opatrzone były doskonałym komentarzem i oprawą dźwiękową. Efekty pirotechniczne powaliły mnie swą siłą i realizmem. Jako że kolega Janusz Bocian ( Jones ) reżyserował wszystkie inscenizacje, były one bardzo dobrze dopracowane. Nie było dłużyzny, akcja rozwijała się szybko i dynamicznie. Powalająca liczba broni automatycznej. Dzięki udostępnieniu sprzętu braci Kęszyckich oraz muzeum im. Franciszka Biera, mogliśmy podziwiać amfibię DUKW, Shermana, pojazdy gąsiennicowe, Kettenkrada, armatę p.panc. Pak40 i wiele innych eksponatów.
Inscenizacja w porcie wywarła na mnie ogromne wrażenie. Była bardzo realistyczna, głośna, dynamiczna, miała doskonałą scenografię, oprawę dźwiękową i lektorską. Pomimo tego że siedzę w temacie już 5 lat nie widziałem tak dobrej inscenizacji w wykonaniu Aliantów i Niemców.
Gratuluję ciężkiej pracy włożonej w organizację D-Day Hel 2010. Panowie...kawał dobrej roboty!
Jedyny minus to lekkie opóźnienia w stosunku do planowanej pory rozpoczęcia inscenizacji.


Mam nadzieję, drogi Kol. Baniaku, że nie uraziłem Ciebie takim zapisem w reportażu.

Jeśli zaś tak - to najmocniej przepraszam, napiszę do redakcji z prośbą o edycję.
http://obserwartor.blogspot.com/

Starzy żołnierze nigdy nie umierają. Bledną jedynie ich gwiazdy.

Douglas MacArthur
Avatar użytkownika
Andrzej
zarejestrowani
 
Posty: 197
Dołączył(a): So sty 02, 2010 12:21 pm
Lokalizacja: Słupsk/Pomorskie


Re: D-Day Hel 2010

Postprzez Baniak » Wt sty 25, 2011 5:23 pm

Dla mnie wszystko jest w jak najlepszym porządku tylko, jeśli już piszesz
o komentarzach to warto je przytoczyć, zacytować miarodajny fragment
na poparcie swoich słów, np. link do komentarza na Naszym forum.

Jak już coś chwalić to również pokazywać ;)
Avatar użytkownika
Baniak
zarejestrowani
 
Posty: 2177
Dołączył(a): Pn cze 02, 2008 8:10 pm
Lokalizacja: GRH Five-O-Deuce http://502-101airborne.pl, ok. Warszawy


Re: D-Day Hel 2010

Postprzez Andrzej » Wt sty 25, 2011 5:25 pm

Będę pamiętał na przyszłość - w końcu następne rekonstrukcje będą, kolejny D-Day Hel, może tym razem uda się uchwycić w obiektywie GRH 101st Abn.? ;D
http://obserwartor.blogspot.com/

Starzy żołnierze nigdy nie umierają. Bledną jedynie ich gwiazdy.

Douglas MacArthur
Avatar użytkownika
Andrzej
zarejestrowani
 
Posty: 197
Dołączył(a): So sty 02, 2010 12:21 pm
Lokalizacja: Słupsk/Pomorskie


Re: D-Day Hel 2010

Postprzez ssgt.Lanc » Śr sty 26, 2011 8:59 am

Nie da się ukryć, że tekt posiada wiele znaczących błędów rzeczowych.
Avatar użytkownika
ssgt.Lanc
zarejestrowani
 
Posty: 34
Dołączył(a): Cz gru 30, 2010 8:04 am


Re: D-Day Hel 2010

Postprzez Andrzej » Śr sty 26, 2011 10:53 am

W takim razie - zapraszam do ich wytknięcia, z pewnością się nie pogniewam. ;)
http://obserwartor.blogspot.com/

Starzy żołnierze nigdy nie umierają. Bledną jedynie ich gwiazdy.

Douglas MacArthur
Avatar użytkownika
Andrzej
zarejestrowani
 
Posty: 197
Dołączył(a): So sty 02, 2010 12:21 pm
Lokalizacja: Słupsk/Pomorskie


Re: D-Day Hel 2010

Postprzez ssgt.Lanc » Śr sty 26, 2011 1:18 pm

Oto pierwsze, które rzucają mi się w oczy:
1."obchody Zlotu Wojskowego ''D-Day Hel''." D-Day Hel, to nie zlot wojskowy, tylko impreza rekonstrukcyjna/widowisko historyczne.

2. "Obok strzegł plaży ''betonowy'' bunkier, zbudowany specjalnie na inscenizację z kartongipsu i styropianu" Bunkier jest zrobiony z belek drewniany, sklejki i płyty pilśniowej obitej siatką i oblepionyj gipsem+ styropian na dachu.

3. "Jednak amerykańscy żołnierze 1. Dywizji Piechoty, przemieszani ze spadochroniarzami z 82. i 101. Dywizji Powietrzno-Desantowych, zdołali znaleźć w końcu osłonę za nierównościami terenu, ciałami poległych w I rzucie kolegów, wrakami pojazdów, czy też za umocnieniami przeciwdesantowymi."- Przedstaweicieli żadnej z tych dywizji nie było na inscenizacji lądowania z morza. 82 i 101 mogli co najwyżej stać z boku jako widzowie, jak sama nazwa" Powietrzno-Desantowa" wskazuje.

4. "W końcu, na rozkaz młodego oficera, atakujący, mimo morderczego ognia ze strony zdeterminowanych żołnierzy Wehrmachtu" - Bez przesady- oficerem jeszcze nie jestem ::) I raczej nie chcę ;D


5. " i spadochroniarze z ulgą dopadli ścian bunkra, gdzie przywitało ich zaskoczenie" - jeżeli chodzi o amerykańskich- to ponownie- nie było tam takich.


6. "Najpierw słychać było szkockie kobzy," " Tuż za nim podążała orkiestra Pipes&Drums, złożona ze ślicznych dziewcząt w tradycyjnych strojach szkockich Highlanderów, z nieodłącznymi czarnymi furażerkami na głowach grających na kobzach szkockie pieśni, a także chłopców w kitlach, uderzających w bębny."- Nie kobzy a dudy- dokłądnie "wielkie dudy szkockie". Nakrycie głowy w tym przypadku nei nazywa się furażerką a Glengary i jest słowem nieodmiennym przez przypadki. W CPD na bębnach wszelkiego rodzaju (bas, tenor i werbel) głównie grają dziewczyny.

7. "Następnie przejechał legendarny Harley WLA z przyczepką" To był Indian Scout.

8. "wiozący kapitana US Army"- Kaprala.

9. "oraz trzy półciężarówki Dodge 4x4."- Jeden z nich był 6x6, a zatem jechały: WC51- otwarta, krótka ciężarówka bez wyciągarki, WC54 Signal Corps - nadwozie blaszane oraz wc63 napęd na 6 kół, wyciągarka.

10. "I tym razem dostałem się do loży dla dziennikarzy, niestety, umiejscowionej tak niefortunnie, że większość pola widzenia zajmowała publiczność." - Ta właściwa była w innym miejscu- wystarczającym, by być w centrum akcji.

11. "Natomiast Amerykanie wręcz tryskali optymizmem," -Wręcz przeciwnie.

12." Wszyscy czekali w napięciu, gdy nagle daleko pojawił się Willys z żołnierzami 1. DP Big Red One(S.H. ''Big Red One'')." SH BRO nie pojawiło się oficjalnie na imprezie. Wyjątkiem byli Leszek, Zbyszek i jakub, którzy przyjechali indywidualnie.

13. "Niemcy, pod dowództwem porucznika spadochroniarzy" -Piechoty Wermachtu oczywiście ;)

14. "Tuż za nimi podążał Sherman z rykiem silnika"....oraz Halftrack i Willys ;)

15. "Amerykanie otrzymali wsparcie, które przyjechało transporterem opancerzonym" Któy przyjechał pusty wraz z Shermanem, bo wsparcie przybyło drogą pieszą.

16. "prowadząc orkiestrę dziewcząt." Panowie z Tomkiem Ujmą na czele mogą czuć się urażeni...

Toteż mam nadzieję, ze się nadal nei masz zamiaru się pogniewać ;)
Avatar użytkownika
ssgt.Lanc
zarejestrowani
 
Posty: 34
Dołączył(a): Cz gru 30, 2010 8:04 am


Re: D-Day Hel 2010

Postprzez Andrzej » Śr sty 26, 2011 2:28 pm

2. "Obok strzegł plaży ''betonowy'' bunkier, zbudowany specjalnie na inscenizację z kartongipsu i styropianu" Bunkier jest zrobiony z belek drewniany, sklejki i płyty pilśniowej obitej siatką i oblepionyj gipsem+ styropian na dachu.


Być może, do bunkra nawet nie miałem szansy podejść i zbadać dokładnie. Choć czy to aż tak istotne?

Przedstaweicieli żadnej z tych dywizji nie było na inscenizacji lądowania z morza. 82 i 101 mogli co najwyżej stać z boku jako widzowie, jak sama nazwa" Powietrzno-Desantowa" wskazuje.


Wiem o tym, jednak pojawili się na plaży, proszę obejrzeć zdjęcia. Już zgłosił to ktoś z GRH 'Paraglite'.

oficerem jeszcze nie jestem ::) I raczej nie chcę ;D


A to przepraszam, nie widziałem dystynkcji. Jednak ''młody oficer'' brzmi medialnie lepiej niż ''młody podoficer''. ;D

Nie kobzy a dudy- dokłądnie "wielkie dudy szkockie". Nakrycie głowy w tym przypadku nei nazywa się furażerką a Glengary i jest słowem nieodmiennym przez przypadki. W CPD na bębnach wszelkiego rodzaju (bas, tenor i werbel) głównie grają dziewczyny.


Mea culpa - nie miałem okazji się dowiedzieć.

Kaprala.


Aż nie mogę uwierzyć, bym pomylił kaprala z kapitanem! Impossible!

Ta właściwa była w innym miejscu- wystarczającym, by być w centrum akcji.


Śmiem zaprzeczyć. Chyba, że były dwie loże - ponieważ byłem tuż obok komentatora uważam ,że byłem na tej właściwej. A i tak pół świata zasłaniali mi gapie.

Wręcz przeciwnie.


To przynajmniej robiliście dobrą minę do złej gry, bo poprzedniego dnia na plaży mieliście miny mocno nietęgie.

SH BRO nie pojawiło się oficjalnie na imprezie. Wyjątkiem byli Leszek, Zbyszek i jakub, którzy przyjechali indywidualnie.


Nie zmienia to faktu, że obaj żołnierze w Willysie byli z 'BRO', zwłaszcza, że jeden z nich podwiózł mnie Willysem(przez co do dziś czuję dumę, że miałem ten zaszczyt).
O tym, że S.H. 'BRO' się nie pojawiło na imprezie wiem już od Koleżanki memphis_belle. ;)

Piechoty Wermachtu oczywiście


O ile pamiętam, prowadził ich ten zmęczony porucznik FJ. Wehrmacht także był, ale bardziej z za spadochroniarzami. Przynajmniej tak to wyglądało z mojej strony.

Panowie z Tomkiem Ujmą na czele mogą czuć się urażeni...


I tak każdy zwracał uwagę głownie na dziewczyny. ;D

Nie, absolutnie się nie gniewam - to jednak mój pierwszy reportaż(i generalnie pierwsza tego typu impreza - bo wcześniej byłem wyłącznie na cyrku darłowskim, a inne inscenizacje są zbyt daleko od mojego miejsca zamieszkania), więc proszę o wyrozumiałość, po kolejnym D-Day Hel opublikuję go najpierw tutaj dla weryfikacji. ;)
Mogę wiedzieć jednak, z kim z inscenizacji mam przyjemność?
http://obserwartor.blogspot.com/

Starzy żołnierze nigdy nie umierają. Bledną jedynie ich gwiazdy.

Douglas MacArthur
Avatar użytkownika
Andrzej
zarejestrowani
 
Posty: 197
Dołączył(a): So sty 02, 2010 12:21 pm
Lokalizacja: Słupsk/Pomorskie


Re: D-Day Hel 2010

Postprzez ssgt.Lanc » Śr sty 26, 2011 4:15 pm

Andrzej napisał(a):
Nie zmienia to faktu, że obaj żołnierze w Willysie byli z 'BRO', zwłaszcza, że jeden z nich podwiózł mnie Willysem(przez co do dziś czuję dumę, że miałem ten zaszczyt).
O tym, że S.H. 'BRO' się nie pojawiło na imprezie wiem już od Koleżanki memphis_belle. ;)

Piechoty Wermachtu oczywiście


O ile pamiętam, prowadził ich ten zmęczony porucznik FJ. Wehrmacht także był, ale bardziej z za spadochroniarzami. Przynajmniej tak to wyglądało z mojej strony.


Nie, absolutnie się nie gniewam - to jednak mój pierwszy reportaż(i generalnie pierwsza tego typu impreza - bo wcześniej byłem wyłącznie na cyrku darłowskim, a inne inscenizacje są zbyt daleko od mojego miejsca zamieszkania), więc proszę o wyrozumiałość, po kolejnym D-Day Hel opublikuję go najpierw tutaj dla weryfikacji. ;)
Mogę wiedzieć jednak, z kim z inscenizacji mam przyjemność?



Drugi kolega był niezrzeszony i w mundurze 101st. AD.
www.ddayhel.pl - Willy był również tam w mundurze Wermachtu.


Adam Urbański. Zastępca dowódcy GRH 82nd. "Paraglite", odpowiedzialny za dowództwo stroną amerykańską podczas wszystkich inscenizacji D-Day Hel 2010.
Avatar użytkownika
ssgt.Lanc
zarejestrowani
 
Posty: 34
Dołączył(a): Cz gru 30, 2010 8:04 am


Re: D-Day Hel 2010

Postprzez Andrzej » Śr sty 26, 2011 5:20 pm

W takim razie witam i miło mi uścisnąć wirtualną dłoń.

Poza tym, drodzy Panowie z Paraglite: czekam nadal na aktywację mojego konta, ponieważ chciałbym przesłać zdjęcia o co prosił mnie jeden z członków Waszej grupy.
http://obserwartor.blogspot.com/

Starzy żołnierze nigdy nie umierają. Bledną jedynie ich gwiazdy.

Douglas MacArthur
Avatar użytkownika
Andrzej
zarejestrowani
 
Posty: 197
Dołączył(a): So sty 02, 2010 12:21 pm
Lokalizacja: Słupsk/Pomorskie

Następna strona

Powrót do Strona główna forum

Powrót do Pozostałe Rekonstrukcje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 19 gości